Ks. Stanisław Szepietowski to postać nieprzeciętnego formatu, zdobył swoje miejsce w historii poprzez swoje zamiłowanie do sztuki oraz patriotyzm i odwagę.
Jego nazwisko jest trwale związane z obrazem El Greco oraz ratowaniem polskich dzieci z Zamojszczyzny w czasie hitlerowskiej okupacji wspólnie z Różą Zamoyską, nazywaną „Aniołem Dobroci”. Spędził ponad 10 lat na posłudze duszpasterskiej w parafii Gorzków.
Ks. kanonik Stanisław Szepietowski (1885-1977)
kapelan Wojska Polskiego, odznaczony Krzyżem Walecznych za udział w wojnie z bolszewikami w 1920 r., proboszcz gorzkowski w latach 1928 - 1939. Urodził się 25 lipca 1885 r. w diecezji łomżyńskiej. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1909 r. Bezpośrednio po święceniach, w latach 1909-1911 był wikariuszem w Chodlu, zaś w latach 1911-1920 przebywał i pracował w Krasnymstawie. Był tam prefektem w miejscowym gimnazjum, a także członkiem Społecznego Zarządu Bursy.
Bezpośrednio przed rozpoczęciem pracy duszpasterskiej w parafii Gorzków, w latach 1921 – 1928 ks. Stanisław Szepietowski mieszkał w klasztorze w Kazimierzu Dolnym. W zabudowaniach klasztornych mieściła się także Szkoła Rzemiosł Budowlanych, w której uczył religii. W 1925 r. założył Towarzystwo Przyjaciół Kazimierza. Był jego pierwszym prezesem. Miejscowa społeczność znała go jako mecenasa sztuki, kolekcjonera wielu obrazów, przyjaciela artystów i wielbiciela krajobrazów Kazimierza. Z wieloma artystami utrzymywał korespondencję przez wiele lat. W Kazimierzu miał specjalny pseudonim - „Opat”. W klasztorze Franciszkanów, gdzie mieszkał, można znaleźć tablicę pamiątkową poświęconą ks. Szepietowskiemu. „Ks. SZEPIETOWSKI STANISŁAW 1885-1977. Współzałożyciel i pierwszy prezes 1925-1928 Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza”.
W latach 1928 – 1939 był proboszczem parafii w Gorzkowie.
Przez parafian został zapamiętany, jako osoba dostojna, wyniosła i nieprzystępna. W istocie ks. Szepietowski był wymagającym wobec wiernych, cenił wojskowy porządek i dostojne maniery.
Przed wojną, w 1939 r., przeniósł się do parafii św. Mikołaja w Szczebrzeszynie, do Zwierzyńca, gdzie znajdował się kościół filialny szczebrzeszyńskiej parafii. Tam spędził całą okupację. Był organizatorem pomocy ofiarom wojny. Wraz z ordynatem, Janem Zamoyskim, zapisał się zwłaszcza, jako wybawca ok. 400 dzieci uwięzionych przez Niemców w obozie przejściowym w Zwierzyńcu. Był także inicjatorem akcji pomocy wysiedleńcom z Zamojszczyzny. Podjął się obowiązków ich rozmieszczenia i organizacji utrzymania zwłaszcza we wsiach Guciów i Żurawnica.
Po zakończeniu wojny 1946 r. trafił do Szczebrzeszyna, gdzie był proboszczem aż do przejścia w stan spoczynku i śmierci w 1977 r. w wieku 92 lat. Mowę pogrzebową na cmentarzu parafialnym w Szczebrzeszynie miał ordynat Jan Zamoyski. Na nagrobku znajduje się skromna inskrypcja: „Ksiądz kanonik Stanisław Szepietowski - b. kapelan Wojska Polskiego, proboszcz i dziekan szczebrzeszyński zm. 1977 r.”
Marta Smagała, która była wieloletnią gospodynią ks. Szepietowskiego w Gorzkowie, a później w Zwierzyńcu i Szczebrzeszynie wspominała księdza w następujący sposób:
„Dobry był człowiek, ale on miał swoje życie, a ja swoje - dom, ogród, gotowanie, sprzątanie. Lubił obrazy. Z czasów, jak był jeszcze w Kazimierzu, przyjaźnił się z różnymi artystami. I obrazów miał bardzo dużo. Spotykał się z lekarzami, aptekarzami, czasem grali w brydża, o czymś rozmawiali. Kiedy był na parafii w Zwierzyńcu, bywał u Zamoyskich. Dopiero po jego śmierci, kiedy na pogrzebie pięknie przemawiał Jan Zamoyski, dowiedziałam się, że w czasie wojny pomagał partyzantom”.
Z ks. Szepietowskim jest związana niezwykła historia obrazu „Ekstaza świętego Franciszka” hiszpańskiego malarza El Greco z 1575 r., który eksperci londyńskiego domu aukcyjnego Sotheby’s wstępnie wycenili na nie mniej, niż 3 miliony dolarów.
Obraz ten został odkryty w 1964 na plebanii w miejscowości Kosów Lacki na Podlasiu przez pracownice Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk, Izabellę Galicką i Hannę Sygietyńską, sporządzające inwentaryzację zabytków. W 1974 przeprowadzono badanie i konserwację obrazu, wykonane przez Zofię Blizińską i Marię Ortwein pod kierunkiem prof. Bohdana Marconiego. Podczas badania w dolnej części obrazu odkryto autentyczną sygnaturę El Greca. W jaki sposób obraz trafił na plebanię do Kosowa Lackiego wyjaśnił list ks. Szepietowskiego z 1974 r. Kanonik napisał w liście, iż:
„na prośbę ówczesnego proboszcza (swego ciotecznego brata) księdza Franciszka Dąbrowskiego, pragnącego posiadać obraz swego imiennika, zakupił obraz św. Franciszka ok. roku 1927 w warszawskim antykwariacie p. Ryka”.
Przypuszcza się, że obraz stanowił własność Lubomirskich i został przez nich, nieświadomych wartości dzieła, wystawiony na sprzedaż. Obecnie obraz jest prezentowany na ekspozycji stałej w Muzeum Diecezjalnym w Siedlcach i jest uznawany za jedno z pięciu najcenniejszych płócien w Polsce.
Niewątpliwie był ks. Stanisław Szepietowski postacią nieprzeciętnego formatu, zdobył swoje miejsce w historii poprzez swoje zamiłowanie do sztuki oraz patriotyzm i odwagę. Jego nazwisko jest trwale związane z obrazem El Greco oraz ratowaniem polskich dzieci z Zamojszczyzny w czasie hitlerowskiej okupacji wspólnie z Różą Zamoyską, nazywaną „Aniołem Dobroci”. Dziś o ks. Szepietowskim wspomina się w Kazimierzu, Szczebrzeszynie i Zwierzyńcu, czy Krasnymstawie. Przy tych okolicznościach warto też pamiętać, że ks. Szepietowski spędził ponad 10 lat na posłudze duszpasterskiej w parafii Gorzków.
Piotr Cichosz
Na podstawie:
- http://www.szczebrzeszyn.net/pl/site/268/szczebrzeszy%C5%84scy-duszpasterze.html ;
- http://roztocze.netnewsroom.php/17850.html ;
- http://www.1lo.krasnystaw.pl/j1/index.php/historia/historia-szkoly www.muzeum.siedlce.pl/pl/content/artykul-el-greco-3
[dostęp 14.06.2016]